Apel w sprawie uwolnienia Hany al-Shalabi, oraz innych ofiar „administracyjnych zatrzymań”

Apel w sprawie uwolnienia Hany al-Shalabi, oraz innych ofiar „administracyjnych zatrzymań”

Zachęcamy do wysyłania niniejszego apelu do Ministra Spraw Zagranicznych Radosława Sikorskiego.

Poza imieniem i nazwiskiem prosimy dopisać, jeśli to możliwe dane adresowe, ponieważ może to mieć wpływ na decyzję o zarejestrowaniu nadesłanego pisma.

Apel prosimy wysyłać na adres:
SM.Sekretariat@msz.gov.pl

Kopię prosimy wysłać pod adresy:
DABW.Sekretariat@msz.gov.pl
publicaffairs@warsaw.mfa.gov.il

—————————————————————————–
Sz. Pan Radosław Sikorski
Minister Spraw Zagranicznych

Szanowny Panie Ministrze,

W oparciu o alarmujące doniesienia o wzrastającej liczbie palestyńskich więźniów politycznych, w tym o trzymanej w areszcie od ponad dwóch lat bez postawienia zarzutów Palestynki Hany al-Shalabi, która od ponad dwóch tygodni prowadzi strajk głodowy, wyrażam głębokie zaniepokojenie procederem przetrzymywania więźniów politycznych w Izraelu bez postawienia zarzutów i sprawiedliwego sądu.

Domagam się podjęcia stanowczych kroków wobec izraelskich władz, a w szczególności sądownictwa, które nagminnie dopuszcza się procederu tzw. „administracyjnych zatrzymań”. Na okupowanym Zachodnim Brzegu wojsko izraelskie jest upoważnione do wydawania administracyjnych nakazów aresztowania wobec palestyńskiej ludności cywilnej na podstawie Nakazu Wojskowego 1651. Nakaz ów zezwala dowódcom wojskowym na zatrzymanie i aresztowanie danej osoby na okres do sześciu miesięcy z możliwością odnawiania tego okresu w nieskończoność, gdy „istnieją uzasadnione podstawy do stwierdzenia, że zatrzymany stanowi zagrożenie dla bezpieczeństwa publicznego”. Nakazy administracyjnych zatrzymań wydawane są nieustannie, a sformułowanie „niebezpieczny dla bezpieczeństwa” stosowane jest także w stosunku do schorowanych, niezdolnych do samodzielnego poruszania się więźniów, takich jak np. Khader Adnan. Administracyjne zatrzymania łamią podstawowe prawa człowieka stanowiąc pogwałcenie 1 Punktu Artykułu 11 Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka, który mówi: „Każdy człowiek oskarżony o popełnienie przestępstwa ma prawo, aby uznawano go za niewinnego dopóty, dopóki nie udowodni mu się winy zgodnie z prawem podczas publicznego procesu, w którym zapewniono mu wszystkie konieczne środki obrony.” Palestyńscy więźniowie polityczni trzymani w areszcie w Izraelu nie tylko nie podlegają sprawiedliwemu procesowi. Aresztowanym z tytułu „administracyjnych zatrzymań” w ogóle nie są przedstawiane zarzuty. I często przez wiele lat odbywają oni areszt bezzasadnie.

Hana al-Shalabi jest 29-letnią palestyńską więźniarką polityczną, od ponad 2 lat * przetrzymywaną w izraelskich areszcie bez postawionych zarzutów i sądu. Po niedawnym przedłużeniu aresztu o kolejne sześć miesięcy, Hana rozpoczęła strajk głodowy. Bezpodstawne aresztowanie, upokarzające traktowanie ze strony izraelskich śledczych i strażników, brak zarzutów i niemożliwość obrony skłoniły ją do podjęcia tak heroicznego kroku. Hana kontynuuje walkę z izraelskim systemem sądowniczym, rozpoczętą przez Khadera Adnana, palestyńskiego więźnia politycznego, uwolnionego niedawno po ponad dwóch miesiącach upokarzającego traktowania i bezpodstawnego aresztu z tytułu „administracyjnego zatrzymania”. Khader Adnan utrzymywał strajk głodowy przez 66 dni. Lekarze badający stan skrajnie wyczerpanego głodówką Adnana oraz członkowie międzynarodowych organizacji, takich jak choćby Amnesty International i Adameer, wielokrotnie apelowali do izraelskiego sądu o zwolnienie więźnia lub chociaż postawienie mu zarzutów, by tylko ten zakończyć mógł ów strajk. Sąd odrzucał prośby i apelacje prawników Adnana. Gdy jednak międzynarodowa presja i globalne potępienie bezprawnego przetrzymywania Adnana stało się niewygodne dla izraelskich władz, sąd wycofał nakaz „administracyjnego zatrzymania” i zwolnił Khadera Adnana z aresztu wycofując wszelkie domniemane, „ściśle tajne” zarzuty.

Powołując się na historię Khadera Adnana i lekcję, jaką cały świat z Izraelem na czele powinien z jego historii wyciągnąć, apeluję o nakłonienie władz izraelskich do natychmiastowego anulowania procederu nakazów „administracyjnych zatrzymań”, gdyż godzą one w podstawowe prawa człowieka i pozostawiają go bez możliwości do jakiejkolwiek obrony. Apeluję także o bezzwłoczne zabranie publicznego głosu w sprawie niepokojących doniesień o stale rosnących aresztowaniach palestyńskich obywateli i stale zwiększającej się liczbie więźniów politycznych, których liczba, według doniesień The Palestine Monitor i International Middle East Media Center [1] przekraczała pod koniec ubiegłego roku liczbę 5.000.

Według alarmujących doniesień i informacji zamieszczanych na stronie Adameer, tortury, złe traktowanie i izolowanie palestyńskich więźniów[2], jest w izraelskich więzieniach na porządku dziennym. Jak donoszą członkowie Stowarzyszenia Ademeer:

„Większość zatrzymanych Palestyńczyków, w tym dzieci, zgłasza bicie, kopanie, grożenie, nielegalne przeszukiwanie ich domów i niszczenie mienia.”

„Nie tylko zatrzymani nie wiedzą, z jakiego powodu zostali zatrzymani. Nikomu z ich rodziny także nie jest przekazywane, gdzie przebywa zatrzymany ani jakie zarzuty zostały mu postawione.”

„Podczas przesłuchań zatrzymani są poddawani fizycznym i psychicznym torturom. Do najczęściej i powszechnie stosowanych praktyk, jakich dopuszczają się śledczy i izraelskie wojsko, należą: brak snu za pomocą ciągłych i trwałych wielogodzinnych przesłuchań, zakładanie ciasnych kajdanek uniemożliwiających prawidłowe krążenie krwi, bicie, policzkowanie, kopanie, obrzucania wyzwiskami i przekleństwami, celowe upokarzanie, grożenie przemocą seksualną skierowane także do członków rodziny zatrzymanego, grożenie rozbiórką domu, grożenie zabójstwem.

Stosowane jest także utrzymywanie pod przymusem w stresującej, niewygodnej pozycji, zmuszanie do długotrwałego stania przed murem z ugiętymi kolanami, duszenie i rzucanie oskarżonym.

Do równie częstych praktyk należy także zamykanie więźniów na długie okresy w ciasnych, ciemnych i zimnych izolatkach, uniemożliwianie snu i pozbawianie prawa do podstawowych produktów higienicznych.” [2]

Na tak alarmujące i rażące łamanie praw człowieka nie można pozostać obojętnym. Nikomu nie można domniemywać winy i bezpodstawnie aresztować, a izraelski system sądowniczy tak właśnie funkcjonuje. W izraelskich więzieniach przetrzymywanych jest obecnie kilka tysięcy palestyńskich więźniów politycznych. Ludzi, którym w większości nie postawiono nawet zarzutów, a którzy nie mogąc dłużej znosić upokorzeń i złego traktowania, zmuszeni są protestować narażając i poświęcając własne życie i zdrowie w imię sprawiedliwości. Pragnę, aby polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych dało Państwu Izrael stanowczy wyraz swojej dezaprobaty wobec torturowanych i bezprawnie przetrzymywanych w izraelskich aresztach więźniów politycznych oraz aby natychmiast wycofało proceder nakazów „administracyjnych zatrzymań”.

Z poważaniem,

Do wiadomości: Ambasada Izraela w Polsce

*Hana al-Shalabi została zwolniona z aresztu w ramach wymiany palestyńskich więźniów za Izraelczyka Gilada Shalita w październiku 2011 roku. Aresztowano ją jednak ponownie na mocy nakazu „administracyjnego zatrzymania” 16 lutego 2012 roku.

[1] The Palestine Monitor, http://www.palestinemonitor.org/
International Middle East Media Center, imemc.org/article/62330

[2] Adameer, Prisoner Support and Human Rights Association,
http://www.addameer.org/etemplate.php?id=294