List otwarty „Komitetu społecznego przeciwko murowi i osiedlom żydowskim” do narodu polskiego

List otwarty „Komitetu społecznego przeciwko murowi i osiedlom żydowskim” do narodu polskiego

Informacja prasowa:

W piątek 4 września my przedstawiciele palestyńskich wiosek na Zachodnim Brzegu Jordanu, który od 1967 r. znajduje się pod okupacją Izraela, organizujemy pokojową demonstrację, pod hasłami polskiej „Solidarności”. Chcemy w ten sposób nawiązać do 35. rocznicy powstania NSZZ „Solidarność” jako początku polskiej drogi do wolności i oddać cześć Waszemu zwycięstwu. Będziemy mieli ze sobą oporniki – symbol Waszego oporu. Podczas demonstracji przedstawimy treść listu otwartego do narodu polskiego z prośbą o solidarność z naszą sprawą, a przede wszystkim z rodziną Tamimi z Nabi Saleh, której dzielna postawa podczas demonstracji w ostatni piątek uwieczniona na zdjęciach i nagraniach obiegła cały świat (1). W ten sam piątek brutalnie pobity został także lider komitetu z Bilin Iyad Burnat (2).

Pokojowe demonstracje organizujemy w każdy piątek od ponad 10 lat jednocześnie w kilku wioskach na Zachodnim Brzegu. Ich scenariusz jest taki sam – jesteśmy brutalnie atakowani przez wojsko izraelskie.

Tego typu akcja, która wprost nawiązuje do zwycięstwa innego narodu, zostanie zorganizowana przez nas po raz pierwszy. I właśnie tę pierwszą demonstrację postanowiliśmy skierować do Polaków.

Będziemy pokojowo maszerować, tak jak w każdy piątek w stronę zabranych nam ziem, na których zbudowano osiedla żydowskie i ponad 700 km długości ogrodzenie, którym Izrael powoli, przy milczeniu międzynarodowej opinii publicznej, zamyka nas w największym otwartym więzieniu świata. Maszerując tak jak co tydzień od 10 lat, będziemy mieli nadzieję, że tym razem nie uderzy w nas machina przemocy. Oddając cześć polskiej „Solidarności”, zaapelujemy do Polaków o solidarność z naszą sprawą i rodziną Tamimi.

W ten piątek jak zawsze demonstracje w Nabi Saleh i Bilin rozpoczną się o 13:30. Mamy nadzieję, że będziecie tam z nami.

Załączamy treść listu otwartego, który 1 września przekażemy Przedstawicielowi Rzeczypospolitej Polskiej przy Palestyńskiej Władzy Narodowej w Ramallah.

Podpisano: Komitet społeczny przeciwko murowi i osiedlom żydowskim

Kontakt dla mediów:

W języku angielskim:

Munther Amira (+97) 0599260445
www.popularstruggle.org
fb: Popular Struggle Coordination Committe

Bassem Tamimi z Nabi Saleh (+97) 0599428654
Abdullah Aburahman z Bilin (+97) 0599107069

W języku polskim:
(+97) 0569500578

(1) http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,18658093,brutalne-aresztowanie-12-letniego-palestynczyka-zezlamana-reka.html
(2) http://roarmag.org/2015/08/palestine-bilin-idf-israel-iyad-burnat/


List otwarty do narodu polskiego:

Zwracamy się do Was – Polaków w dniach Waszego wielkiego święta – 35. rocznicy powstania „Solidarności”, ruchu, który dał początek upadkowi w Europie jednego z najbardziej krwiożerczych systemów w dziejach ludzkości, ruchu, który udowodnił, że reżimy mogą upadać bez rozlewu krwi. Zwracamy się do Was o wsparcie naszej sprawy, o którą tak jak Wy kiedyś, walczymy przy użyciu pokojowych metod protestu obywatelskiego.

Od ponad 10 lat, w każdy piątek po modlitwie maszerujemy, aby w sposób bezprzemocowy pokazać nasz brak zgody na okupację, na idące za nią morderstwa naszych braci i sióstr, na lata spędzone w wiezieniu tylko za to, że ośmielamy się nie poddawać i demonstrować w sposób pokojowy, na nocne najazdy naszych domostw, na trwałe obrażenia, które odnosimy podczas demonstracji wraz z naszymi międzynarodowymi przyjaciółmi, na burzenie naszych domów i wyrzucanie nas z naszej ziemi, na niszczenie drzewek oliwnych symbolu pokoju, które pamiętają jeszcze czasy Jezusa Chrystusa. Wszystko to jest naszą codziennością, z którą nigdy się nie pogodzimy.

Od lat w każdy piątek jesteśmy atakowani przez wojsko, które aby powstrzymać nasz marsz strzela do nas z wyrzutni gazem łzawiącym, kulami gumowymi i ostrą amunicją. Dzisiaj solidaryzujemy się z rodziną Tamimi, mieszkającą w wiosce Nabi Saleh. Od lat płaci ona najwyższą cenę za zaangażowanie w walkę obywatelską. Podczas demonstracji w ostatni piątek kobietom i dzieciom – członkom tej rodziny udało się wyswobodzić z rąk żołnierza izraelskiego 12-letniego chłopca Abu Jazan Tamimi. Boimy się, że to wydarzenie jest poważnym zagrożeniem dla tej rodziny. Solidaryzujemy się też z mieszkańcami miasta Bilin, gdzie jeden z liderów ruchu protestu Iyad Burnat został brutalnie pobity przez wojsko izraelskie. Solidaryzujemy się z rodziną 1,5 rocznego dziecka spalonego żywcem pod Nablusem miesiąc temu.

Mam nadzieje, że Wasze symbole „Solidarności”, które niesiemy dziś ze sobą, okażą się również dla nas szczęśliwe. Mamy nadzieję, że ochronią rodzinę Tamimi i wszystkie inne rodziny przed atakiem ze strony wojska.

Chcemy wreszcie przestać żyć w strachu. Chcemy żyć w państwie, w którym każdy człowiek jest tak samo traktowany, niezależnie od tego, czy jest Żydem, czy Palestyńczykiem, czy też przedstawicielem jakiejkolwiek innej grupy etnicznej, czy narodowościowej. Nie chcemy żyć w największym więzieniu na świecie, jakim z dnia na dzień staje się Zachodni Brzeg, otaczany ze wszystkich stron betonowym murem i ogrodzeniem z drutu kolczastego.

Tak jak w czasach podziemnej „Solidarności” w Polsce, wielu z nas zginęło, tysiące były i są więzione, tysiące zostały zmuszone do opuszczenia ziemi naszych przodków, wielu straciło nadzieję na lepsze jutro, ale także wielu postanowiło, że pozostanie nieugiętymi aż do końca okupacji. Chcemy, żyć z narodem żydowskim w pokoju. Nie jesteśmy przeciw Izraelowi, jesteśmy przeciw okupacji.

Prosimy, abyście tak jak świat wspomagał Was w latach Waszej walki, teraz pomogli rodzinie Tamimi i wszystkim palestyńskim rodzinom. Ale nie potrzebujemy Waszych łez. Mamy ich pod dostatkiem po każdym ataku gazem łzawiącym, które wojsko regularnie nam serwuje.

My przedstawiciele narodu palestyńskiego, zwracamy się do Was o wsparcie w konkretnych sprawach:

  • przyłączcie się do rosnącego w siłę ruchu BDS, czyli bojkotu izraelskich produktów i usług,

  • wpływajcie na Waszych przedstawicieli, aby wsparli nas na arenie międzynarodowej,

  • domagajcie się rzetelnych informacji w mediach i przekazujcie dalej co naprawdę dzieje się w Palestynie.

Wszystko to ma dla nas ogromne znaczenie i wzmacnia naszą sprawę.

Pozdrawiamy Was, dołączając do tego listu słowa pieśni Jacka Kaczmarskiego „Mury”, która jak wiemy, dodawała Wam sił w najtrudniejszych momentach. Również dla nas jest ona inspiracją:

A mury runą, runą, runą

I pogrzebią stary świat!”

Podpisano:

Komitet społeczny przeciwko murowi i osiedlom żydowskim


List otwarty – PDF

Informacja prasowa – PDF